Pewnie, że możesz umówić się na spotkanie i ponieść połowę kosztów. Ba! Nawet zapłacić za dwoje. Ale po jakiego grzyba? Każdy rasowy facet doskonale wie czy powinien zapłacić za dziewczynę, wie kto powinien zapłacić za randkę. Kto? On! Dlaczego? Bo jest facetem! Bo skoro Cię zaprosił to chyba liczył się z kosztami, nie? A jeśli nie, to możesz go sobie od razu darować. Bo to albo baran albo cwaniak. Zaprasza - płaci. Koniec kropka. A Ty jedz, pij i ciesz się. Nawet jeśli randka jest do bani, to przynajmniej sobie smacznie podjedz. Żadnych tam dietetycznych suróweczek. Szkoda życia. Weź to co lubisz i jedz. I deserek też. A co ;)
Dalej... Wyjazdy, wakacje, wypady... No tak, zapytać możesz ile to masz się dorzucić do tej eskapady. Przecież kulturalna jesteś i wrażliwa ;) Ale rasowy facet nie zachce nic. No, może wyjątkowo, w czasach kryzysu, kiedy akurat jest po kreską - wtedy tak. Ale normalnie nigdy! Dlaczego? Bo jest mężczyzną, ma honor i wie co znaczy szarm. A facet z klasą chce, by jego wybranka miała wszystko. Wszystko co najlepsze. Więc nawet będąc niezbyt zasobnym postara się, by w ramach posiadanych środków mimo wszystko stanąć na wysokości zadania. A Ty nie bądź głupia i jedź. I ciesz się życiem kobieto. W każdym jego aspekcie. Od tego ono jest! :)

Tak tak, wiem. Niektóre z Was już zmiękły, już chcą brać biedaków w obronę. Że przecież one nie lecą na pieniądze, że to z miłości, że są dobre, ludzkie, bezinteresowne... Bla bla bla... A bądźcie siebie, kto Wam broni? Możecie zostawić Waszemu misiowi parę groszy jako zaskórniaki.
Czemu masz być taka łaskawa? A za to kupi Ci potem kwiaty, perfumy lub zabierze do kina :) Musi mieć na to, więc mu zostaw ;) A potem razem to wydajcie :D
Tu nie chodzi o pazerność. Nie chodzi o to, że ktoś leci na kasę czy coś. Tu chodzi o zdrowy rozsądek. Bo przecież można kochać, wspierać, być obok. Nikt nie broni. A że przy okazji kobieta się wzbogaci, to źle? Przeszkadza Wam posiadanie sporej kwoty na koncie? Drażni pełny portfel? Na pewno nie ;) A i pyralginę będzie można wreszcie odstawić. Bo jak to mówią: Od przybytku głowa nie boli ;)
No i nie ma chyba większego afrodyzjaka niż pieniądze? To działa - zawsze, wszędzie i na każdą. Więc czemu sobie odmawiać tych pięknych chwil? ;)
Zapamiętajcie: Kobieta z klasą, to kobieta z kasą! Choćby niewielką, ale jednak ;)
Działamy dziewczyny!
Osobiście zamieniłbym występujące w tekście: "rasowy mężczyzna" na "rasowy chłoptaś" ;-)
OdpowiedzUsuńChętnie użyłabym "chłoptaś", gdyby nie regulamin - chłoptasia można by uznać za słowo obraźliwe ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak,tak,tak prawdziwy Facet ma kasę(i klasę) i z radością placi za swoja kobietę(przyjaciółkę,żonę czy kochankę)albo za wszystkie razem:)po prostu ma to we krwi i inne opcje nie mieszcza mu się w głowie(i jego kobietom także),pozdrawiam koleżankę :)
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam :) Również pozdrawiam :)
Usuń