Czym jest zaufanie? Bo, że coś takiego istnieje, to każdy wie.
Ale skąd się bierze?
Jak je zdobyć?
Jak zaufać?
O tym ten artykuł :)
Mężczyźni często mówią nam kobietom: Zaufaj mi!
Łatwo powiedzieć...Trudniej zrobić.
Czemu kobiety boja się zaufać? Czemu wciąż się asekurują, odgradzają, ufają tylko w pewnym stopniu?
Z dwóch podstawowych względów. Oba są podyktowane naturalnymi aspektami.
Po pierwsze kobiety obawiają się męskiego testosteronu. Tego, że facet będzie agresywny, gwałtowny, nieopanowany, brutalny. To obawa, która determinuje ich poziom zaufania.
Dwa: fizyczna przewaga. Mężczyzna jest silniejszy. Kobieta podświadomie się tego obawia, wie, że jest słabsza, że jeśli odda mu siebie to on może zrobić z nią wszystko. Realnie, dosłownie, cieleśnie. Tego się boimy.
Tak to tłumacza psychologowie. I maja rację. Zaufanie wymaga czasu. Dopiero po jakimś okresie próby kobieta może zaufać mężczyźnie.
Zaufanie w związku to podstawa. To wiara, że ktoś chce naszego dobra, że jesteśmy dla kogoś najważniejsi, że nas nie skrzywdzi, że możemy na nim polegać, oddać swoje życie. Bez zaufanie nie zbudujemy niczego trwałego. "Ufam Ci" - powinno grać w naszych sercach...
Najtrudniej jest wtedy, gdy ktoś już raz zawiódł nasze zaufanie. Jak zaufać ponownie?
Nie będzie łatwo. Bo zaufać raz jest trudno, ale kiedy czujesz "nie ufam mu!" to wtedy jest już bardzo ciężko... Trzeba ogromnej pracy tego co zawiódł, by nas przekonał, że jest godzien drugiej szansy. I wielkiej pracy nas samych, by zapomnieć o tym co było...
Jeśli jesteś w udanym związku, to wiesz czym jest zaufanie. To pewność, którą masz każdego dnia. Bez sprawdzania, bez śledzenia, bez maniakalnych myśli. To spokój, to błogość. To właśnie jest....zaufanie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz