Kochanka nie ma dobrej opinii.
To, co myślą o niej inni, w większości nie nadaje się do przytoczenia.
Kochanka przede wszystkim jest samotna i zazdrosna o to, że inni nie są. Kochanka tylko czyha, jak upolować faceta. Kochanka jest pierwszorzędną manipulantką - wie jak omamić mężczyznę. Kochanka nie ma skrupułów, wyrzutów sumienia czy poczucia winy. Kochanka posunie się do wszystkiego. Kochanka rozbija rodziny. Kochanka jest wyuzdana.
To jedynie część stereotypów krążących na temat "tych trzecich".
Jeśli jesteś "tą trzecią" - czytaj dalej.
Bo może jest tak, że nie wiesz do końca dlaczego wolisz być kochanka niż żoną?
Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Ci rozeznać się we własnych emocjach i zrozumieć w jaki sposób i dlaczego dokonujesz powyższego wyboru...
Relacja kobiety i mężczyzny to gra podjazdowa. Naucz się kontrolować i kreować swój związek.
środa, 30 września 2015
piątek, 25 września 2015
Nie jesteśmy idealne ;) Czyli cała prawda o kobiecej zdradzie:
Ostatnie niezwykle często słyszę o zdradzie. U jednych znajomych, u drugich... Tu rozwód, tam
separacja, tu kryzys...
Wiem wiem, już sobie myślicie: Faceci to świnie! I tu Was zaskoczę dziewczyny: To kobiety w tych związkach zdradziły!
Nie, nie oceniam tego! Po prostu stwierdzam fakt. Ale skoro już temat poruszyłam...
Przypomnijmy sobie kiedy i dlaczego kobiety zdradzają.
Mówi się, że gdy kobieta zdradza w grę wchodzą zawsze uczucia, a mężczyznom chodzi jedynie o seks.
Czy jest tak rzeczywiście?
Czy decydujemy się na skok w bok jedynie, gdy zakochujemy się w innym mężczyźnie?
separacja, tu kryzys...
Wiem wiem, już sobie myślicie: Faceci to świnie! I tu Was zaskoczę dziewczyny: To kobiety w tych związkach zdradziły!
Nie, nie oceniam tego! Po prostu stwierdzam fakt. Ale skoro już temat poruszyłam...
Przypomnijmy sobie kiedy i dlaczego kobiety zdradzają.
Mówi się, że gdy kobieta zdradza w grę wchodzą zawsze uczucia, a mężczyznom chodzi jedynie o seks.
Czy jest tak rzeczywiście?
Czy decydujemy się na skok w bok jedynie, gdy zakochujemy się w innym mężczyźnie?
czwartek, 24 września 2015
On nic nie mówi! Czyli o czym milczą mężczyźni?
Mężczyźni są sprytniejsi niż myślimy.
Większość facetów lubi zatrzymywać większość myśli dla siebie. Zwłaszcza w związku!
To nie powstrzymuje nas - kobiet od ciągłego zastanawiania się, co też chodzi im po głowie ;)
I po co się tyle zastanawiać?
Rozkodowano 20 rzeczy, które oni myślą, a których nigdy, przenigdy nie wypowiadają, kiedy są w związku!
A oto one:
Większość facetów lubi zatrzymywać większość myśli dla siebie. Zwłaszcza w związku!
To nie powstrzymuje nas - kobiet od ciągłego zastanawiania się, co też chodzi im po głowie ;)
I po co się tyle zastanawiać?
Rozkodowano 20 rzeczy, które oni myślą, a których nigdy, przenigdy nie wypowiadają, kiedy są w związku!
A oto one:
niedziela, 13 września 2015
On jest zimny jak głaz! Czyli fobia bliskości
Strach przed zaangażowaniem się w związek z drugą osobą to w terminologii psychologicznej fobia bliskości.
Jeśli występuje, lęk przed związkiem jest u mężczyzny tak silny, że może zdecydować się on na życie wiecznego singla. Nawet wbrew sobie.
Czym jest fobia bliskości?
Strach przed bliskością jest reakcją na traumatyczne dzieciństwo, nieudany poprzedni związek albo kompleks niższości.
Jeśli mężczyzna wychowywał się w rodzinie dysfunkcyjnej, obserwował awantury rodziców lub był przez nich poniżany, podświadomie może unikać zaangażowanych uczuciowo relacji, by nie powielić znanego mu schematu.
Wyjątkowo nieprzyjemne wspomnienia dotyczące związku z poprzednim partnerem również sprawiają, że mężczyzna z niechęcią myśli o zaangażowaniu się w kolejną relację. I to też wcale nie musi być uświadomione.
Jeśli występuje, lęk przed związkiem jest u mężczyzny tak silny, że może zdecydować się on na życie wiecznego singla. Nawet wbrew sobie.
Czym jest fobia bliskości?
Strach przed bliskością jest reakcją na traumatyczne dzieciństwo, nieudany poprzedni związek albo kompleks niższości.
Jeśli mężczyzna wychowywał się w rodzinie dysfunkcyjnej, obserwował awantury rodziców lub był przez nich poniżany, podświadomie może unikać zaangażowanych uczuciowo relacji, by nie powielić znanego mu schematu.
Wyjątkowo nieprzyjemne wspomnienia dotyczące związku z poprzednim partnerem również sprawiają, że mężczyzna z niechęcią myśli o zaangażowaniu się w kolejną relację. I to też wcale nie musi być uświadomione.
niedziela, 6 września 2015
Autodestrukcja. Czyli związek z masochistą
Czy to możliwe, że lubimy cierpieć?
Rzeczywiście są osoby, które sprawiają takie wrażenie.
Ciągle narzekają, stale się smucą, znajdują tysiące powodów do płaczu i wszystko widzą w czarnych barwach. Martwią się czy utrzymają pracę, nie znoszą swojej pracy, ale za nic jej nie chcą zmienić, mając pod opieką noworodka już przeżywają stres związany z jego maturą, a mając 30 lat zadręczają się myślami, co będzie w czasie emerytury i jak sobie poradzą, gdy zdrowie zacznie im szwankować.
Urodzeni pesymiści?
Być może jest to opinia nie do końca sprawiedliwa.
Wielu psychiatrów uważa, że taka osoba cierpi naprawdę, ale jednocześnie jest niezdolna do zmiany tego stanu.
O takiej osobie zwykliśmy myśleć i mówić – to jakiś masochista!
Rzeczywiście są osoby, które sprawiają takie wrażenie.
Ciągle narzekają, stale się smucą, znajdują tysiące powodów do płaczu i wszystko widzą w czarnych barwach. Martwią się czy utrzymają pracę, nie znoszą swojej pracy, ale za nic jej nie chcą zmienić, mając pod opieką noworodka już przeżywają stres związany z jego maturą, a mając 30 lat zadręczają się myślami, co będzie w czasie emerytury i jak sobie poradzą, gdy zdrowie zacznie im szwankować.
Urodzeni pesymiści?
Być może jest to opinia nie do końca sprawiedliwa.
Wielu psychiatrów uważa, że taka osoba cierpi naprawdę, ale jednocześnie jest niezdolna do zmiany tego stanu.
O takiej osobie zwykliśmy myśleć i mówić – to jakiś masochista!
Subskrybuj:
Posty (Atom)