poniedziałek, 18 czerwca 2012

Zakochanie


Chyba każdej z nas, a może prawie każdej z nas zdarzyło, że się zakochała. Ot tak po prostu, bez przyczyny, nieplanowo, zupełnie niechcący... Zakochałaś się i już.
Ale bywa i tak, że zupełnie nie wiesz, czy to co czujesz to już zakochanie, czy jeszcze nie. A może to już miłość? ;)

 Jakie są typowe oznaki zachowania? Co sprawia, że możemy uznać, że to już nas dopadło i jesteśmy ofiarami uczucia?
- stałe myślenie o obiekcie naszego uczucia (maniakalne, nieustanne, natrętne ;) ),
- potrzeba przebywania w towarzystwie tej osoby, rozmów, widzenia, słuchania, dotykania,
- uczucie motyli w brzuchu na widok tej osoby, przyspieszony oddech,
- tęsknota, gdy tylko rozstajemy się z tą osobą,
- sny o tej osobie,
- mówienie tylko o obiekcie naszych pragnień,
- niezauważanie innych osób płci odmiennej, 
- stałe rozmyślanie nad słowami, wypowiedziami, gestami tej osoby,
- objawy fizyczne: miękkie kolana, czułe gesty gdy tylko jest obok, częste pocałunki,
- gotowość na wszelkie szalone posunięcia,
- fascynacja,
- pożądanie,
- bezkrytyczne postrzeganie,
- brak umiejętności wskazania wad, tzw."różowe okulary,
- itd.itp. :)

Niektóre z Was pytają: Jak się zakochać? Nie wiem. Poważnie, nie wiem. To chyba wymaga otwarcia się na kogoś, zaryzykowania, oddania serca w cudze dłonie. Tak, wiem, to niełatwe, ale... Jakież piękne, jeśli odwzajemnione :) A nawet jeśli nie, to zachwyt drugim człowiekiem, jego odmiennością, tymi różnicami... jest wart odrzucenia potrzeby asekuracji i spróbowania. Raz, przynajmniej raz. A czasem i dwa i trzy... :)

I rzecz najważniejsza: Czasem zakochanie mija. Spadają różowe okulary, zauroczenie przemija, przychodzi rozczarowanie i pustka. I ludzie się rozstają. Zostają tylko wspomnienie tego, co było...
Ale równie często, mimo zauważenia wad i niedoskonałości i odfrunięcia tych motyli zostaje ...  miłość :) Ta, co to nie zważa na siebie, ale widzi drugiego człowieka, takim jakim jest. Miłość pełna, mocna, jedyna, na całe życie :)

Zakochujcie się więc :) Kto wie, co pięknego z tego wyniknie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz