Babunia moja, lat dobrze ponad osiemdziesiąt, rad mi niekiedy udziela. Rzadko, bo wie, że i tak
zrobię co zechcę ;)
Jednak mimo tego - udziela.
W zasadzie dwóch rad, wciąż tych samych, z uporem maniaka...
Przez wiele lat miała te jej rady w głębokim poważaniu. Ba! Uważałam wręcz, że co ona tam wie, że to brednie, gadanie starej kobiety, która niewiele o życiu wie, więc co ona może mi mądrego powiedzieć w czasach technologii i pędzącego czasu? Nic.
Jednak im jestem starsza, im więcej mam doświadczeń, przeżyć i przemyśleń, tym jaśniej dostrzegam...mądrość jej wypowiedzi! Bo... Ona ma rację! Stety, niestety....
I czasem mi żal, że jej od razu nie posłuchałam ;)
Oto, czego uczy mnie babcia:
Relacja kobiety i mężczyzny to gra podjazdowa. Naucz się kontrolować i kreować swój związek.
Strony
▼
niedziela, 30 sierpnia 2015
sobota, 29 sierpnia 2015
Konflikty w związku, czyli o potrzebie miłości, pragnieniu szacunku i błędnym kręgu w związku
Każde małżeństwo przechodzi przez coś takiego, co nazywamy "błędnym kręgiem". Tak wielu ludzi wpada w jego tryby, że pięć na dziesięć małżeństw kończy się rozwodem, a mechanizm ten sam się napędza.
To tak, jakby ktoś wchodził do pokoju, naciskał włącznik i stwierdzał, że nie ma światła. Jeśli ktoś próbuje dwa lub trzy razy bez rezultatu, można to zrozumieć. W końcu odkryje, co się stało - spalona żarówka, przerwany kabelek. Ale jeśli ktoś stoi i wciąż wciska włącznik przez pół godziny, zaczynasz się zastanawiać: co to za szaleniec?
Konkluzja jest prosta: z błędnym kręgiem mamy do czynienia, kiedy robimy w kółko tę samą rzecz bez żadnego efektu.
Małżeństwo wydaje się żyznym gruntem dla takiej sytuacji...
To tak, jakby ktoś wchodził do pokoju, naciskał włącznik i stwierdzał, że nie ma światła. Jeśli ktoś próbuje dwa lub trzy razy bez rezultatu, można to zrozumieć. W końcu odkryje, co się stało - spalona żarówka, przerwany kabelek. Ale jeśli ktoś stoi i wciąż wciska włącznik przez pół godziny, zaczynasz się zastanawiać: co to za szaleniec?
Konkluzja jest prosta: z błędnym kręgiem mamy do czynienia, kiedy robimy w kółko tę samą rzecz bez żadnego efektu.
Małżeństwo wydaje się żyznym gruntem dla takiej sytuacji...
piątek, 28 sierpnia 2015
Ciche dni czy kara milczenia?
Kara milczenia. Ulubiona broń kobiet ;)
Niestety, nie działa na większość mężczyzn.
Kłótnia to coś w rodzaju emocjonalnego detoksu. Wbrew pozorom dobrze, jeśli od czasu do czasu pojawia się między partnerami, ale tylko w formie wymiany zdań (czasem bardzo burzliwych i głośnych). Gorzej, jeśli jedno z partnerów przestaje się odzywać.
Wielogodzinne lub wielodniowe milczenie sprawia, że atmosfera w związku staje się coraz bardziej gęsta i pełna toksycznego jadu.
Niestety, nie działa na większość mężczyzn.
Kłótnia to coś w rodzaju emocjonalnego detoksu. Wbrew pozorom dobrze, jeśli od czasu do czasu pojawia się między partnerami, ale tylko w formie wymiany zdań (czasem bardzo burzliwych i głośnych). Gorzej, jeśli jedno z partnerów przestaje się odzywać.
Wielogodzinne lub wielodniowe milczenie sprawia, że atmosfera w związku staje się coraz bardziej gęsta i pełna toksycznego jadu.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Etapy związku. Czyli małżeństwo w 9 aktach
Podobno każde małżeństwo (o ile oczywiście trwa ;)) przechodzi przez dziewięć faz. Każde. Bez wyjątku!
Jakie to etapy?
Co robić, by pokonywać je wszystkie i żyć razem długo i szczęśliwie?
Pewne wnioski i obserwacje przedstawiła w wydanej kilka lat temu książce Shapiro-Barash.
Bazując na nich można przyjąć, że każde małżeństwo przechodzi przez następujące etapy:
Jakie to etapy?
Co robić, by pokonywać je wszystkie i żyć razem długo i szczęśliwie?
Pewne wnioski i obserwacje przedstawiła w wydanej kilka lat temu książce Shapiro-Barash.
Bazując na nich można przyjąć, że każde małżeństwo przechodzi przez następujące etapy:
środa, 12 sierpnia 2015
Na co narzekają mężczyźni? Czyli o wadach płci pięknej.
O tym, czego boją się w nas mężczyźni pisałam całkiem niedawno (tutaj link).
Są jednak typy kobiet, z którymi mężczyźni się wiążą, a które na co dzień niezwykle ich irytują.
Jakie są te denerwujące zachowania kobiet? I jak sobie z nimi poradzić?
W takim razie jeszcze raz:
O tym, na jakie zachowania kobiet narzekają mężczyźni, czyli o wadach płci pięknej :)
Oto, jakie typy wygrywają ranking na… najbardziej denerwujące panny. Spójrzmy na nie z przymrużeniem oka ;)
Są jednak typy kobiet, z którymi mężczyźni się wiążą, a które na co dzień niezwykle ich irytują.
Jakie są te denerwujące zachowania kobiet? I jak sobie z nimi poradzić?
W takim razie jeszcze raz:
O tym, na jakie zachowania kobiet narzekają mężczyźni, czyli o wadach płci pięknej :)
Oto, jakie typy wygrywają ranking na… najbardziej denerwujące panny. Spójrzmy na nie z przymrużeniem oka ;)
piątek, 7 sierpnia 2015
W pogodni za króliczkiem, czyli o bliskości w związku, cz.2
W poprzednim poście pisałam o trudnościach z bliskością w związku.
Dziś, kontynuując temat, odpowiem na pytania:
- Co zrobić jeśli gonisz króliczka?
- Co zrobić jeśli stale uciekasz?
A zatem:
Co możesz zrobić, gdy jesteś "goniącym"?
Dziś, kontynuując temat, odpowiem na pytania:
- Co zrobić jeśli gonisz króliczka?
- Co zrobić jeśli stale uciekasz?
A zatem:
Co możesz zrobić, gdy jesteś "goniącym"?
czwartek, 6 sierpnia 2015
Gonić króliczka! Czyli kłopoty z bliskością - cz.1
Zarys sytuacyjny:
Asia i Krzysiek są parą od pięciu lat. Przechodzą swój pierwszy poważny kryzys.
Krzysztof ma wątpliwości co do uczucia i zaangażowania Asi. Twierdzi, że bywa ona nieobecna, nierozmowna. Dużo czasu spędza też sama lub z koleżankami.
- Kiedyś mówiliśmy sobie o wszystkim - wspomina on. - Praktycznie każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem. A teraz Asia wraca z pracy i ciągle powtarza, że nie ma siły rozmawiać. Wiem, że ma kłopoty w pracy z szefem, ale nic z niej nie można wyciągnąć. Chciałbym jej jakoś pomóc, ale ona nie chce. Wiem, że się boi, że ją zwolnią, ale ona milczy albo wygaduje się przyjaciółce. No i ogólnie jest między nami jakoś chłodniej. Martwię się.
Asia i Krzysiek są parą od pięciu lat. Przechodzą swój pierwszy poważny kryzys.
Krzysztof ma wątpliwości co do uczucia i zaangażowania Asi. Twierdzi, że bywa ona nieobecna, nierozmowna. Dużo czasu spędza też sama lub z koleżankami.
- Kiedyś mówiliśmy sobie o wszystkim - wspomina on. - Praktycznie każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem. A teraz Asia wraca z pracy i ciągle powtarza, że nie ma siły rozmawiać. Wiem, że ma kłopoty w pracy z szefem, ale nic z niej nie można wyciągnąć. Chciałbym jej jakoś pomóc, ale ona nie chce. Wiem, że się boi, że ją zwolnią, ale ona milczy albo wygaduje się przyjaciółce. No i ogólnie jest między nami jakoś chłodniej. Martwię się.